Ostatnie spojrzenie na Podlasie
To już ostatnie miejsca na Podlasiu, które chcę wam pokazać – Święta Góra Grabarka i Drohiczyn. Magiczne Podlasie odwiedzaliśmy dwa lata temu i opisałam je m.in. tutaj: KLIK
Jadąc w kierunku Drohiczyna zatrzymaliśmy w Dubiczach Cerkiewnych, bo nasz wzrok przyciągnęła piękna niebieska cerkiew. Te drewniane cerkiewki, które ciągle napotyka się podczas podlaskich wędrówek są niezwykle malownicze. Każda jest inna, choć niby do siebie podobne…
Święta Góra Grabarka to miejsce wyjątkowe. Prawosławne sanktuarium, najważniejsze miejsce kultu wyznawców tej religii. Znajduje się tu monaster żeński oraz trzy cerkwie. Tym co robi największe wrażenie są krzyże wotywne, przynoszone tu przez wiernych w różnych intencjach. Niektóre źródła szacują ich ilość na przeszło 10 tysięcy!
Drohiczyn to niewielkie senne miasteczko położone nad Bugiem. Liczy niecałe 2 tys. mieszkańców. Jego początki sięgają czasów średniowiecza i przez wieki podlegał wielu dziejowym zawieruchom. To miasto z przebogatą historią i wieloma ciekawymi zabytkami np. grodzisko Góra Zamkowa, zespoły klasztorne jezuitów, franciszkanów i Mniszek Benedyktynek, cerkiew.
Uwielbiam spokojną, wyciszoną atmosferę Podlasia. Tam da się naprawdę odpocząć. A do tego mnóstwo ciekawych miejsc do zobaczenia, przepiękna i dzika przyroda oraz znakomita wschodnia kuchnia. Uwielbiam ten region!
Przypominam o naszym profilu na Facebooku i Instagramie – jest tam jeszcze więcej nas i naszych podróży.
Ja też uwielbiam ten region.