Pompeje i Oplontis – ofiary wulkanu
Starożytne Pompeje zostały zniszczone przez erupcję wulkanu Wezuwiusz w 79 roku n.e. Popiół wulkaniczny przykrył miasto 6-metrową warstwą, zabijając wielu jego mieszkańców i grzebiąc na wieki. Od połowy XVIII wieku prowadzone są w Pompejach prace archeologiczne, które stopniowo odkrywają ich piękno zachowane przez prawie 2000 lat.
Teren wykopalisk jest ogromny. Aby zobaczyć to, co najważniejsze potrzeba kilku godzin. Jako, że jest to jedna z najbardziej popularnych atrakcji w całych Włoszech (rocznie odwiedzana przez 3,5 mln turystów), najlepiej wybrać się tam wcześnie rano lub po południu (jak my), wtedy unikniecie największego tłoku. Koniecznie trzeba mieć wygodne obuwie, bo czeka was kilka godzin chodzenia po kamieniach, mapę, żeby niepotrzebnie nie błądzić, nakrycie głowy – zacienionych miejsc jest tu jak na lekarstwo, coś do jedzenia i butelkę z wodą – możecie ją uzupełniać w źródełkach rozrzuconych na terenie miasta. Na terenie wykopalisk jest tylko jeden punkt gastronomiczny i toaleta. TUTAJ znajdziecie wszystkie praktyczne informacje.
Do starożytnego miasta prowadzą trzy bramy, my wybraliśmy tę o nazwie Piazza Anfiteatro, ponieważ znajdowała się najbliżej naszego hotelu. Przy wejściu znajduje się wstrząsająca ekspozycja – to odlewy ciał ofiar wulkanu, które spoczęły pod warstwami popiołu.
Zaraz po przejściu przez bramę naszym oczom ukazuje się amfiteatr na 2000 widzów. Spacerując widzimy zasadzone na terenie miasta winnice, co chwilę między budynkami pokazuje się stożek Wezuwiusza, przyczyna tragedii Pompejów, idziemy świetnie zachowanymi drogami, zaglądamy do mijanych budynków…
Amfiteatr Winnice
Tym, co zdumiewa, są świetnie zachowane freski z nadal żywymi kolorami:
Są tu także piękne mozaiki:
Odnajdujemy dawne sklepy, punkty gastronomiczne, piekarnie, świątynie, teatry, domy mieszkalne oraz wille bogatych mieszkańców Pompejów.
Łaźnie Łaźnie Jedyny punkt gastronomiczny na terenie wykopalisk Dom Fauna Teatr
Jest tu także lupanar (dom publiczny) z zachowanymi freskami, nie pozostawiającymi wątpliwości, co do przeznaczenia budynku:
W czasie, gdy my tam byliśmy, Pompeje gościły niezwykłą wystawę – rzeźby Igora Mitoraja – polskiego artysty rzeźbiarza. Niesamowicie piękne i tak idealnie wpasowujące się w klimat tego miejsca.
Najważniejszym miejscem w mieście jest forum – Foro Civile de Pompei. To tutaj znajdowały się najważniejsze budynki – świątynie, hale targowe, siedziby miejskich władz.
Amfory znalezione pod popiołami i odlew ciała mieszkańca miasta Odlew ciała psa Forum
W Pompejach zachowało się wiele pięknych willi i pałaców z freskami, mozaikami, z atrium i fontannami. Jednym z takich budynków jest Dom Menandra – jedna z największych willi w mieście:
Pompeje zachwycają. I wielkością i świetnym stanem budynków, i zachowanymi detalami architektonicznymi oraz dekoracyjnymi, i położeniem w cieniu Wezuwiusza, który sprowadził na nie zagładę. To miejsce piękne, ale też przerażające, pokazujące ulotność ludzkiego życia.
Najsłynniejsza erupcja Wezuwiusza zmiotła z powierzchni ziemi nie tylko Pompeje. Pod wulkanicznym popiołem spoczęło także Herkulanum (opisałam je TUTAJ), Stabie, Boscoreale i Oplontis. I to ostatnie miejsce chciałabym wam przybliżyć, bo nie jest szeroko znane, a szkoda.
Oplontis to obecnie strefa archeologiczna obejmująca dwa stanowiska: Villa di Poppea – willę Poppei Sabiny, żony Nerona oraz Villa di Lucio Crasso Tertius. Reszta antycznego miasta spoczywa pod ziemią, a na nim wybudowano współczesną miejscowość Torre Annunziata.
My zwiedzaliśmy Villa di Poppea. Odkryta ona została już w XVI wieku, ale prace wykopaliskowe rozpoczęto dwa wieki później. Na zdjęciach poniżej widać, jak głęboko pod poziomem współczesnej zabudowy znajduje się budynek:
Jest to rozległy pałac, z bogato zdobionymi ścianami, z dobrze zachowanymi mozaikami. Łatwo sobie wyobrazić jak wyglądał w chwili świetności. A jako ciekawostkę dodam, że ta willa w chwili erupcji wulkanu była niezamieszkała, na co wskazują wykopaliska.
I jeszcze parę zdjęć pokazujących wielkość willi cesarzowej:
Pompeje, Herkulanum i właśnie Oplontis zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Są jednymi z najważniejszych świadectw potęgi cywilizacji antycznej. Dzięki wulkanicznym popiołom znakomicie zachowały się nie tylko miejskie budynki, ale i starożytne artefakty – przedmioty codziennego użytku, naczynia, rzeźby, amfory, meble. To swoista czarna skrzynka antyku, która zapisała ostatnią chwilę życia mieszkańców i samych miast.
Przypominam o naszym profilu na Facebooku i Instagramie – jest tam jeszcze więcej nas i naszych podróży.