Fiskardo i Assos – dwa urocze miasteczka na Kefalonii
Fiskardo
Na Kefalonii nie znajdziecie zabytkowych miasteczek – w 1953 roku, w wyniku serii silnych trzęsień ziemi, prawie każdy budynek na wyspie ucierpiał. Najmniej dotknięta została północ wyspy i miejscowość Fiskardo, w którym zachowało się najwięcej starych domów. Reszta osad i miasteczek to nowa zabudowa powstała po feralnym 1953 roku.
Fiskardo jest w dużej części stare i dlatego takie urocze – położone nad samą wodą; kolorowe domy otaczają naturalny porcik, drewniane stoliki tawern przeglądają się w wodzie, a bugenwille wiją się w słońcu…








Fiskardo utożsamiane jest ze starożytnym miastem Panormos – wspomnianym przez Herodota w V wieku p.n.e.. W 2006 roku odkryto tu pozostałości antycznego teatru, grobowce, domostwa, łaźnie:


Fiskardo to kolorowe kamieniczki, niewielkie placyki zastawione stolikami, mnóstwo knajpek idealnych na kolację, parę sklepów z pamiątkami i dużo zieleni. Malownicze miejsce na spędzenie popołudnia czy wieczoru.


















Assos
Assos to kolejna urokliwa miejscowość, położona na wąskim przesmyku lądu, w naturalnej zatoce. Jest tu parę tawern i kawiarni, jest miejska plaża, ale Assos jest zdecydowanie bardziej kameralne od Fiskardo – zamieszkuje je około 60 osób!
Miasteczko zostało założone przez Wenecjan i pełniło funkcję stolicy północnej części Kefalonii.






Nad miasteczkiem wznoszą się ruiny zamku z XVI wieku, z których podobno widok na okolicę jest przepiękny. Niestety my tam nie dotarliśmy, bo skutecznie zniechęcił nas upał – następnym razem na pewno się uda ;)










Miejska plaża:




Po drodze z i na parking mogliśmy przyjrzeć się zrujnowanym przez trzęsienie ziemi kamienicom – Assos bardzo ucierpiało w 1953 roku. Dużą część miejscowości udało się odbudować, jednak nadal zobaczyć można ruiny pięknych kiedyś budynków.








Obie miejscowości są bardzo kolorowe i malownicze, obie warto zobaczyć. Fiskardo jest bardziej zatłoczone, głośniejsze, bardziej luksusowe ze względu na przystań jachtową dla zamożnych turystów. Natomiast Assos to maleńka osada, spokojna i cicha, w której nie można się zgubić, ale na pewno można odpocząć.