Gdzie zjeść w Bukareszcie?
Ani Rumunii, ani Bukaresztu nie kojarzyliśmy z jakimiś konkretnymi potrawami i lokalnymi przysmakami. Dlatego też zostaliśmy miło zaskoczeni – kuchnia rumuńska jest bardzo smaczna! Poniżej podzielę się z wami miejscówkami, które nam zapadły w pamięć.
Grand Cafe Van Gogh – urocza kawiarnia z wnętrzem inspirowanym twórczością Van Gogha. Popołudniami ciężko było znaleźć wolny stolik, ale rano było tam pusto i spokojnie.


















Chyba najbardziej znana restauracja w Bukareszcie – Caru Cu Bere. Początkowo był to browar, otwarty w 1879 roku, a 20 lat później działała już w tym miejscu także i restauracja. Serwowane są tu klasyczne potrawy rumuńskie – pyszne i sycące. Jednak to co najbardziej zapada w pamięci, to piękne XIX-wieczne wnętrza lokalu.









Kolejna klimatyczna restauracja to Hanu Berarilor Oprea Soare. Mieści się ona w zabytkowej willi, z początków XX wieku. Także i tutaj zjemy klasyki kuchni lokalnej w klimatycznym otoczeniu.






Hanu’ lui Manuc – najstarszy hotel i restauracja w Bukareszcie. Zbudowany w 1808 roku, jako karawanseraj, czyli rodzaj zajazdu przeznaczonego dla karawan i podróżnych przemieszczających się szlakami handlowymi. Nie jedliśmy tam żadnego posiłku, więc nie mogę powiedzieć nic na ten temat – jednak sam budynek jest wart obejrzenia. Wspaniały przykład dawnego domu zajezdnego.




La Mama Ateneu – La Mama to sieć kilku restauracji. My odwiedziliśmy jedną z nich umiejscowioną w zabytkowym budynku, ładnie odrestaurowanym. Zjedliśmy kolejne smaczne rumuńskie klasyki i deser…


a najsłynniejszym rumuńskim deserem są pączki papanasi. Danie składa się z większego pączka serowego polanego wiśniową konfiturą i obłożonego bitą śmietaną oraz malutkiego pączusia na górze. Bardzo kaloryczne, ale pyszne!
